Krokwie już stoją.
Więźba, folia, łaty,rynny, dachówka - szybko poszło.
Przyjechała więźba która trzeba było pomalować.
Po wielu rozmowach okazało się że niewielkim kosztem zmieniając tylko kąt nachylenia dachu można uzyskać przestrzeń na poddaszu.
Najlepszy etap chyba każdej budowy. Postępy widać w oczach.
Wewnątrz powstały ściany działowe i zaczęło się układanie stropu.
W miejscu oryginalnej garderoby powstała mała, lecz bardzo wygodna klatka schodowa.
Przyjechały gruszki z betonem i już leją.
Chwila moment i już zalane.
Najwygodniej było zrobić instalacje odpływową jeszcze przed ścianami (warunek lepiej mieć zaplanowane ustawienie łazienek i toalet).
nowicjusz
